Dziś jest dzień zwycięstwa glutenu nad kaszą jaglana,
obżarstwa nad dietą i kalorii nad… bezkalorii.
Jedyny dzień w roku kiedy Robet Lewandowsi może wyjść z
kumplami bez obawy ze za 15 sekund żona zadzwoni z pytaniem „Co pijesz
Robercie? Robercie pamiętaj, w domu czekają na ciebie batony mocy” Nawet Ewa Chodakowska siedzi teraz
obwiązana kilogramem dynamitu z zapalnikiem reagującym na słowa „Rozgrzewka, 10
powtórzeń, Jestem z ciebie dumna i tak trzymać” . Chwała nam pulpety za
schowanie kompleksów na jeden dzień do pudła po orbitreku, z uśmiechem na
ustach wpierniczając szóstego i krzycząc
„Nadwaga Uber Alles!!!”. Bez wyrzutów że po drugim cały miesiąc biegania
poszedł w izbu . Więc spieszcie się przytulić cukiernika zza rogu bo jutro
wszystko wróci do normy i aplikacje
dietetyczne zrobią wam z dupy
jesień średniowiecza, ale co tam. Smacznego!